Skończył się kolejny rok kalendarzowy. Spróbowaliśmy podsumować działalność prezesa WPKiW, bo jak się okazuje on właśnie próbuje podsumowywać naszą działalność wskazując wszem i wobec, że przeszkadzamy mu w jego poczynaniach, że tylko krytykujemy, a tak naprawdę chodzi o to, że zbyt dokładnie patrzymy mu na ręce , jak marnuje pieniądze publiczne i europejskie.
Już kiedyś pisaliśmy, że celem naszego Stowarzyszenia nie jest uprawianie w Parku jakieś rabatki, bieżąca pielęgnacja drzewostanu, udrożnienie przepływu wody do stawów, odmalowanie i uruchomienie sprowadzonych z zagranicy starych urządzeń rozrywkowych w Wesołym Miasteczku, posadowienie karuzeli Filiżanki itp. W roku 2006 powołaliśmy Stowarzyszenie NASZ PARK po to, by patrzeć na ręce kolejnym zarządom Parku oraz:
- chronić integralność terenów parkowych, zasoby fauny i flory, by służyły społeczeństwu regionu i przyjezdnym,
- przeciwstawiać się przeznaczaniu Parku i jego części na inne cele niż wypoczynek i rekreacja,
- ochronić Park przed zawłaszczaniem jego terenów przez grupy interesów nie liczących się z potrzebami społecznymi, przed parcelacją, zniszczeniem i degradacją,
- przeciwdziałać ograniczaniu dostępu do Parku mieszkańcom aglomeracji i zwiedzającym poprzez jego komercjalizację.

  Jak się bowiem okazuje ochrona WPKiW przed prywatyzowaniem jego terenów i obiektów, przed wszechogarniającą komercją jest i musi pozostać najważniejszym elementem działania naszego Stowarzyszenia i wszystkich miłośników Parku, ponieważ wszystkie poczynania prezesa, a także, jak śmiemy twierdzić, zarządu województwa zmierzają  ku powolnemu, systematycznemu ograniczaniu bezpłatnego dostępu do Parku. Robią to Ci, którzy z budową Parku nie mieli nic wspólnego, a dziś trwonią dorobek mieszkańców tego regionu, nie bacząc na interes społeczny, tylko na prywatne interesy.
Świadczą o tym co najmniej następujące fakty :

 

 

  1. Wypowiedź prezesa A. Godlewskiego na interpelację poselską, w której czytamy: cyt. „ głównym ryzykiem na dziś dla przyszłości funkcjonowania Parku jest zwiększanie uzależnienia od finansowania komercyjnego, a im więcej finansowania komercyjnego tym bardziej sam ( Park dop. redakcji) będzie coraz bardziej komercyjny, a coraz mniej publiczny”. W tej samej wypowiedzi prezes ubolewa nad tym, że „niestety miasta aglomeracji nie wykazują żadnego zainteresowania funkcjonowaniem Parku, a możliwości budżetu województwa śląskiego są co najmniej skromne”.
    Ileż hipokryzji w tej wypowiedzi. Co ten człowiek zrobił dla Parku, kiedy był we władzach m. Katowice? Co zrobił dla Parku prezydent M. Siemianowice Sl. J.Guzy, będąc członkiem rady nadzorczej, oprócz „wyżerki” i brania co miesięcznego wynagrodzenia w wysokości średniej krajowej. Czy nasz „ulubiony” prezes wystąpił do zarządu województwa o systemowe rozwiązanie sprawy finansowania Parku, wyłączając wniosek o pokrycie strat jakie „wypracował dla Parku ( w roku 2011 -2,98 mln zł, 2012 -5,27 mln zł.)? Czy wystąpił do radnych sejmiku o ujęcie dofinansowania Parku w budżecie województwa ( nie znamy takiego wystąpienia)? Czy zadbał o rzetelność umów dzierżawy obiektów parkowych i przychodów, o ograniczenie kosztów itp..itd?
  2. Zapowiedź wyłączenia Wesołego Miasteczka w odrębną spółkę , w której udział większościowy obejmie nowy inwestor ( wyszukany za 4 mln przez PwC) oraz zapowiedź zbudowania 1 hektarowej hali  oraz powiększenie powierzchni WM , czyli wyłączenia kolejnego terenu z przestrzeni publicznej Parku ( strona internetowa wpkiw 28.10.2013r). Na nowej stronie internetowej Wesołego Miasteczka czytamy m.in. że „Obecnie lunaparkiem zarządza Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku im. Gen. Jerzego Ziętka S.A.” Należałoby postawić pytanie , a kto zarządzał poprzednio i kto będzie zarządzał, gdy będzie odrębna spółka?
  3. Wypowiedź prezesa na interpelację poselską na temat kąpieliska Fala, który to obiekt  cyt. „ utrzymywany jest wyłącznie z powodów społecznych, …….jest stratą dla spółki, która pozbawiona wsparcia publicznego nie może pozwolić sobie na działania……. nie wykazujące rentowności ponoszonych nakładów na tego typu inwestycje” - sugerująca, że Fala prędzej czy później zostanie sprywatyzowana i nikt wówczas nie zadba o to, by kąpielisko było dostępne dla  tzw.„zwykłych” ludzi. Ile hipokryzji jest w prezesie, tego chyba on sam nie wie zapominając, że każdego roku gmina Chorzów dofinansowuje WPKiW SA kwotą prawie 6 milionów złotych umarzając spółce podatek od nieruchomości. Jak można więc mówić o braku wsparcia publicznego. Szkoda, że radni Miasta Chorzowa nie uzależnili umorzenia podatku od przeznaczenia tej kwoty na cele związane z remontem i utrzymaniem kąpieliska, które jak twierdzi prezes jest zadaniem własnym gminy.


Wracając do wygłaszanych  przez prezesa opinii o Stowarzyszeniu NASZ PARK chcemy przypomnieć nasze inicjatywy, które nie znalazły jego zainteresowania :

- projekt „ Śląskie w miniaturze” ( wniosek z dnia 21.07.2011 o nawiązanie współpracy w sprawie uruchomienia na terenie Parku jego realizacji) -  do dnia dzisiejszego brak odpowiedzi;

- odtworzenie Miasteczka ruchu drogowego przy Ośrodku Harcerskim - brak reakcji, choć na ten cel można uzyskać fundusze z unii europejskiej. Prezesowi marzy się w tym miejscu parking, a dopiero co zarzekał się, że ograniczy ruch samochodów na terenie parku. Budowa parkingu to specjalność wielu zaprzyjaźnionych firm, znamy już wykonawcę, który wygra przetarg

- utworzenie arboretum na terenie po byłym ogrodnictwie - brak reakcji, w to miejsce utopijny projekt Śląskie miejsce spotkań, a może oddanie terenu deweloperom jak zadłużenie spółki jeszcze wzrośnie. Prowizje gwarantowane!

- wyremontowanie kąpieliska Fala nie znalazło uznania zarządu, natomiast lekką ręką zasypywano kolejne baseny, wyburzono punkt gastronomiczny i ograniczono powierzchnię tłumacząc to poprawą bezpieczeństwa.

Nasze propozycje zmierzające do odtworzenia niektórych społecznych i wychowawczych funkcji Parku nie znajdują niestety uznania, natomiast „ wzięcie” mają tzw. korytowanie, wysypanie żwirem, malowanie asfaltu, nielegalna wycinka drzew itp. Nie zająknął się pan prezes o naszej inicjatywie „Święto drzewa”, podczas którego przekazaliśmy Parkowi kilkadziesiąt drzew z nadleśnictwa Katowice.
 A wszystko po to by zdeprecjonować naszą działalność, którą prowadzimy społecznie, bez finansowego wsparcia kogokolwiek.
     Z radością obserwujemy i czytamy Państwa opinie na forach internetowych, kiedy w prasie ukazuje się artykuł na temat Parku. 95 % internautów w komentarzach podziela nasze zdanie w sprawie zarządzania parkiem przez obecnego prezesa i wdrażania jego pomysłów nakierowanych na całkowitą już komercjalizację obiektów i terenów parkowych. Dziękujemy wszystkim, którzy piszą do nas informując o wszelkich nieprawidłowościach i niegospodarności w wydawaniu przez zarząd środków publicznych.
Jeżeli chcecie się Państwo przyłączyć do tak rozumianej działalności na rzecz utrzymania Parku jako przestrzeni publicznej, ogólnodostępnej to zapraszamy do naszego Stowarzyszenia i na stronę internetową
WWW.nasz-park.pl.