„Tośmy Bohuna usiekli”, o przepraszam Szoguna. W ten to sposób słońce parku straciło jednego z patronów. Skończą się nagrody z kapelusza typu „laur umiejętności”. Tegoroczna batalia wyborcza zaczęła się pomyślnie dla wszystkich ludzi dobrej woli. Wyniki pierwszej i drugiej tury sprawiły, że Bredzisław, Kopacz , Sikorski i reszta dostali regularnej biegunki. Mówiono o zwarciu szeregów, a nawet o przyspieszonych wyborach. Wszystko to dla ratowania kiwających się stołków. Dogorywający rządzący! Na biegunkę najlepszy jest węgiel lub smekta. Obserwując wyniki wyborów w naszym regionie, jako synowie i córy tej ziemi nie rozumiemy dlaczego gospodarne społeczeństwo Śląska w dalszym ciągu popiera Bredzisława i ugrupowanie, które reprezentuje. Każdy racjonalnie myślący człowiek nie lubi być okradany.
Podejmując cykl „ambergold” nie przypuszczaliśmy, że społeczeństwo Polskie zostanie okradzione na gigantyczne pieniądze, gdzie tytułowa afera to jedynie namiastka. Wróćmy w tym momencie do byłego premiera Buzka. Wszyscy na pewno pamiętają jego reformę emerytalną. Każdy potencjalny emeryt był bombardowany informacjami o egzotycznych wczasach, ciepłym morzu czy palmach kokosowych. Ten raj miały nam zapewnić fundusze inwestycyjne gospodarujące naszymi finansami w ramach tzw. II filara. Pierwsze symptomy przekrętu pojawiły się niedawno, kiedy pierwsi emeryci dostali z drugiego filara w granicach stu złotych miesięcznie. Dzieła gigantycznego przekrętu dopełnił Tusk zawłaszczając 150 mld. zł. zebranych w OFE. W ten sposób zwolnił firmy tworzące II filar z obowiązku wypłaty części emerytury, a obowiązek przeniósł na państwo czyli na nas. Szanowny czytelniku przecież sposób działania dwóch partyjnych kolegów – Tuska i Buzka przypomina gigantyczną piramidę finansową. Buzek interes rozkręcił, a Tusk w odpowiednim momencie interes zwinął.
Zarobiły finansowe rekiny. Stracili ci maluczcy, a pozostała im jedynie ta sztuczna palma stojąca w Warszawie. Jeżeli dziwiliście się , że jeden i drugi dostali „wysokie” unijne stanowiska, to teraz chyba rozumiecie dlaczego tak się stało.
Mimo, że od wyborów minęły ponad dwa tygodnie nie milkną komentarze dotyczące spektakularnej porażki Bredzisława. Afera taśmowa, afera hazardowa, afera stoczniowa, afera autostradowa, afera Amber Gold, afera gazowa, afera wyciągowa to te o których wiemy wystarczająco dużo. Coś się nam wydaje, że po jesiennych wyborach dojdą kolejne np. F-16 czy helikopterowa, może pendolino albo lekowa. A ludzie mają tego wszystkiego dość. „Mają dość władzy zblazowanych konsumentów ośmiorniczek za państwowe pieniądze, lokalnych układów, nepotyzmu i partyjniactwa” (Cimoszewicz).
My z „ośmiorniczek” robimy jedną ośmiornicę, ośmiornicę ekonomiczną, którą przypomina nasz kraj. Chcielibyśmy być dobrze zrozumiani. To nie tylko władza centralna, ale i samorząd terytorialny. Co to za samorząd wojewódzki czy też miejski, który pozwala na przewały? Co to za radni, którzy mając wiedzą o przekrętach prezydentów czy prezesów i dyrektorów kierujących jednostkami podległymi miastom siedzą cicho. Dlaczego ci radni wyrażając swoje oburzenie w kuluarowych rozmowach na temat nieprawidłowości występujących w chorzowskim magistracie nie „rzucają” w twarz Kotali sprawstwa lub co najmniej poplecznictwa. Być może czegoś lub kogoś się boją. A może nie boją się, tylko takie są reguły chorzowskiego układu. Ja tobie dam spokój, ale ty daj mi żyć. Są wprawdzie niewygodne pytania. Nikt jednak nie żąda od Kotali wyczerpującej odpowiedzi. A ten rozzuchwalony zaczyna przygotowania do nowych wyborów. W tym celu kombinuje z Radą Seniorów. Radą, która będzie przez niego kontrolowana. Dlaczego nikt z radnych nie powie na sesji wprost, że Kotala szykuje sobie kolejną grupę klakierów. Skandalem jest ubezwłasnowolnienie chorzowskich organizacji pozarządowych w ramach CAS, korzystajacych z lokum przy ul. Powstańców 70. Tym tematem zajmiemy się w najbliższym czasie. Niezrozumiały jest dla nas fakt potraktowania członków stowarzyszenia jak żebraków przez jednego z prezydentów. W trakcie załatwiania spraw związanych z organizacją „II Spotkania pod topolą” powitał nas na korytarzu słowami „znowu przyszliście po kasę”. Tymczasem my organizujemy imprezę ze składek członków Stowarzyszenia. Wydaje się nam, że musiał nas z kimś pomylić. Z drugiej strony jego przynależność partyjna wiele wyjaśnia, gdyż w ich mniemaniu są zbawcami narodu. Myślą, że są pępkiem świata. Bredzisław też myślał, że społeczeństwo jest bezmyślne i pozbawione zmysłu obserwacji. Kilka dni przed druga turą byliśmy świadkami awantury w sklepie. Pewien jegomość, którego z racji wieku należałoby nazwać pieszczotliwie „dziadziusiem” na pytanie ekspedientki „na kogo będzie głosował?” bardzo się zdenerwował i głośnym „na nikogo” dał do zrozumienia, gdzie ma drugą turę wyborów. Po chwili już spokojniej dodał: „ Nie ma na kogo głosować. Komorowski kryje łapowników i złodziei. Duda jak wygra to znów rządził będzie Kościół”. Komentując ten wywód można pochwalić celność oceny. Co do drugiego kandydata, dziś już prezydenta-elekta możemy dodać, że w najnowszej historii zostaliśmy już raz sprzedani Watykanowi, a współwinna do dnia dzisiejszego jest ambasadorem.
Panie Prezydencie-Elekcie Duda ! Twierdzi Pan, że chce być prezydentem wszystkich Polaków. Dziwi nas stwierdzenie, że wybory wygrał Pan z pomocą „opatrzności”. Jeżeli koniecznie chce Pan posiłkować się mistycyzmem to powinien Pan wiedzieć, że to my jako bezimienni „rycerze Jedi” pomogliśmy zwyciężyć „lorda Wadera” i w dalszym ciągu zwalczać będziemy „ciemną stronę Mocy”.
A na koniec ważna informacja dla premierzycy Kopacz. Ostatnie dymisje sprawiły, że zaczyna brakować w platformie ludzi, którzy mogliby zastąpić wywalonych dygnitarzy. Myślimy, że premierzyca powinna spojrzeć w kierunku chorzowskiego parku . Tam prezesuje człowiek, który przebiera nogami, by móc się wykazać swoim intelektem. Może nie wniesie on nic nowego do ignoranckich rządów, ale zorganizuje na przykład wystawę : „Jak będziesz wyglądał w pierdlu”.